W Watykanie zaprezentowano elektroniczny różaniec. Działający wraz z mobilną aplikacją nie tylko ułatwia odliczanie kolejnych „Zdrowasiek”, ale proponuje bogaty materiał dydaktyczny, który uczy modlitwy różańcowej oraz proponuje różne rozważania.
O paciorkach różańcowych, które są skutecznym środkiem uspokajającym, batem na szatana, apteczką pierwszej pomocy i sposobem nawiązywania relacji z Matką Bożą, opowiadają nasi czytelnicy.
Za nami kolejne modlitewne spotkanie mężczyzn i publiczna modlitwa Różańcem.
W tym roku kobiety diecezji łowickiej modliły się podczas swojej pielgrzymki stanowej w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Mąkolicach. Po świadectwie dziennikarza GN Marcina Jakimowicza, Mszy św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja F. Dziuby i przerwie na posiłek przyszedł czas na modlitwę różańcową z pięknymi rozważaniami, które przygotowała s. Anna Maria Pudełko AP. Każda z pań modliła się na różańcu, który dostała w prezencie. Jego kolor zobowiązywał do modlitwy za określoną grupę wiernych.Zdjęcia: Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość
Wśród dzieci, otaczanych modlitewnym płaszczem są niemowlaki, maluszki, nastolatki a także dorośli, mający już własne pociechy. – To działa – mówią.
– Dziesiątka Różańca codziennie to chyba najlepszy prezent dla dzieci. Nie na dziś, nie na jutro, ale na całe życie. Tu, na ziemi, i potem, daj Boże, w niebie – uważają małżonkowie ze Zbąszynka.
Na dłużej trafiają tu kobiety, które nie mają się gdzie podziać ze swoimi dziećmi. Na noce bezdomni, jak choćby kobieta, którą w mrozy ogrzewały tylko psy.
O filarowych mężczyznach, zaangażowaniu w Kościele i ważnych konfrontacjach z Jarosławem Podkową, odpowiedzialnym za Ligę Schumana, rozmawia ks. Rafał Olchawski.
- Poród to przeżycie rodzinne, bardzo naturalne i intymne. Nasze dzieci rano wstawały i przybiegały przywitać się z nowym rodzeństwem - opowiadają Ania i Tomek Chyrowie.