Sędzia główny ustawia zawodników na linii startowej. Wśród wielu biegaczy kilka minut przed rozpoczęciem rywalizacji adrenalina jest na bardzo wysokim poziomie, są gotowi na zmaganie z czasem i konkurencją.
Cierpka prawda, przypadkowy test i urażona ambicja – oto przepis na maratończyka.
Do biegania na 43 km ani do bycia matką 14 dzieci nie można się przygotować. Ale można wykonać zadanie.