Bezdomność. Dotyka nie tylko ludzi z marginesu. Wyjście z niej to coś więcej niż zdobycie własnego „M”.
O zawierzeniu rodziny i modlitwie o gole Lewego opowiada Maria Stachurska.
Ziemia nadal zmrożona, łatwiej przejechać błotniste drogi. Na rozstajach krzyże, a w drewnianych chatach ludzie czekają na pomoc. Czysta misja.