Przywrócenie od września rodzicom prawa decydowania czy dziecko pójdzie do szkoły w wieku sześciu, czy siedmiu lat - to jedna z pierwszych rzeczy, którymi chce się zająć kandydatka na ministra edukacji Anna Zalewska po objęciu stanowiska szefowej MEN.
Jest pomysł na uzdrowienie polskiej edukacji: zlikwidować maturę! A potem szkoły.
Sejm przyjął informację MEN o przygotowaniu samorządów do objęcia 6-latków obowiązkiem szkolnym. MEN podaje, że w 2010 r. do pierwszej klasy szkoły podstawowej poszło ok. 9 proc. sześcioletnich dzieci. W 2011 r. edukację szkolną rozpoczęło ok. 24 proc. 6-latków.
Spada liczba zamykanych w Polsce szkół, bo są chętni, by je przejmować. Nie wszyscy się jednak z tego cieszą.
W Polsce jest 7 milionów rodziców. Jeśli zaczniemy działać razem, możemy zmienić polską szkołę.
- To miejsce dla dzieci, które mają problemy z przyswajaniem wiedzy w zwykłych szkołach - mówi dyrektor Beata Michniewicz.
Blisko 348 tys. uczniów VI klas szkół podstawowych w całej Polsce przystąpiło we wtorek po godzinie 9 do ogólnopolskiego obowiązkowego sprawdzianu dla szóstoklasistów. Są oni - zgodnie z zapowiedziami MEN - ostatnim rocznikiem, który przystąpił do sprawdzianu.
– Chcieliśmy ją uratować i musieliśmy działać szybko. Chwała rodzicom, którzy tak się zmobilizowali – mówi Beata Połata. – Wiemy, że łatwo nie będzie, ale to nasze... A „nasze” mobilizuje!
Ile solisz, co cię wkurza, jak często się myjesz? Czego się boisz w nowej szkole? – podpytywały się w Koszalinie polskie, niemieckie i hiszpańskie nastolatki.
8-letnia szkoła powszechną, w której edukacja wczesnoszkolna będzie w klasach I-IV oraz powrót do 4-letniego liceum ogólnokształcącego i 5-letniego technikum - takie zmiany zapowiedziała w poniedziałek szefowa MEN Anna Zalewska. Reforma ma ruszyć jesienią 2017 r.