- Przyjdziesz do nas pierwszy raz i... Wpadłeś! Jesteś nasz!
- Tomek jest dla nas wielkim darem. Pan Bóg postawił go na naszej drodze. Czasem była to ciężka droga, krzyż, ale z pomocą Bożą niosę go lekko – mówi jego mama.
Tu nikt nie mówi: „Weź się w garść, no przecież tyle czasu już minęło”. Każdy rozumie i łzy, i złość. Bo sam przez to przeszedł.
Prezentujemy program IV Święta Rodziny w metropolii katowickiej
– Rodziłaś upośledzone dziecko i od razu rozumiałaś, że zostajesz z nim sama. Nie pomogą ci otoczenie, państwo, nawet Kościół – wspomina Zofia Łomnicka. – Miałam szczęście, że mąż był silniejszy ode mnie.
Przyjechali z całej Polski. Patrząc sobie w oczy i wzajemnie ściskając dłonie, po raz kolejny powtarzali i przeżywali słowa małżeńskiej przysięgi. Niektórzy trzymali w ramionach śpiące dzieci.
Szybka pomoc w razie wypadku, diagnostyka w szpitalu wyposażonym w najnowocześniejszy sprzęt. Wizyta u lekarza bez wychodzenia z domu. To możliwe m.in. dzięki Funduszom Europejskim.
Światowe Dni Młodzieży to ogromne wyzwanie organizacyjne, dlatego przygotowania w Krakowie i w diecezjach do tego wielkiego wydarzenia rozpoczęły się na dobre. Archidiecezja katowicka na czas Dni zamierza przyjąć w diecezji 20 tys. gości z całego świata.
Każdego dnia po szkole biegną do świetlicy Przymierza Rodzin. Odrabiają lekcje, bawią się, oddają pasjom i odpoczywają. Ostatnio widziano ich w roli aniołów, pasterzy i królów...
Tamte rzodkiewki i truskawki już im się śniły po nocach. Ale przy nich marzyli o własnym domu. Dziś mogliby spokojnie zbierać swoje ogrodowe maliny. Tyle że takie żniwa to dla nich za mało.