– Mój dom był domem kobiet. Babcia, ciocia, mama, siostra i ja. W to gniazdo os wszedł mój mąż – śmieje się olsztyńska nauczycielka.
- Pan Konrad jest dla nas jak tata - mówią siostry, które z dwójką dzieci uciekły przed wojną z Ukrainy i zamieszkały w domu koszalinianina.
Siostry szensztackie rozpoczęły emisję internetowego programu dla dzieci pn. "Szkoła Maryi". Pierwszy odcinek wyemitowały w Niedzielę Palmową. To propozycja nie tylko dla rodzin szensztackich.
W trzy marcowe przedpołudnia cieszyńską kaplicę przyklasztorną sióstr boromeuszek po raz siódmy wypełniły mamy w różnym wieku. Wszystkie słuchały o tym, jak być całą szczęśliwą.
Pomogą w lekcjach, pocieszą, kiedy smutno, podpowiedzą, jak rozwiązać konflikt z kolegą, zabiorą na pizzę albo do kina. Starszy brat lub siostra – to jest ktoś!
Maleństwo ma najprawdopodobniej ma kilka dni. To już szóste dziecko w oknie życia, w domu sióstr józefitek przy ul. Mościckiego w Tarnowie.
O trudnościach i radościach e-lerningu w Liceum Ogólnokształcącym Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej oraz o wirtualnej rekrutacji do szkoły opowiada s. Iwona Filipczak, dyrektor placówki.
Aleksander Kaźmierczak z Milicza rozpoczął naukę w Liceum Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej. Dlaczego 14-latek wybrał szkołę katolicką położoną 60 kilometrów od swojego rodzinnego domu?
O serwowaniu z wyskoku, trudnych pytaniach i szczerych odpowiedziach z s. Katarzyną Nowicką ze Zgromadzenia Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty w Lubaniu rozmawia Roman Tomczak.
Coraz więcej rodziców stawia na edukację swoich dzieci od najmłodszych lat. Wielu z nich uważa, że nic nie przebije tej oferowanej przez siostry zakonne.