Rok szkolny nie wszędzie jest taki sam. Są szkoły, gdzie nauka i wychowanie sięgają poza klasy lekcyjne – na stołówkę, do kuchni, toalet. Gdzie tak jest? W Tokio.
– Kiedy wszystko działa jak należy, wtedy jest satysfakcja. Kiedy nie działa – to też fajnie, bo zaczyna się zabawa w detektywa – uśmiechają się młodzi konstruktorzy.
Barwne reakcje, efektowne doświadczenia, samodzielnie poskładane roboty, ciekawe quizy czy dawne gry to świetna zabawa.
Młoda mama i młoda aktorka jednocześnie. Proste to nie jest. Ale jakie piękne…
– Chodzi o to, żeby nasi podopieczni potrafili sami przygotować sobie posiłek, zrobić zakupy, załatwić sprawy na poczcie lub w urzędzie – mówi Jadwiga Lipska.
Nie zmuszajmy do aktywności, ale wyzwalajmy ją. Nie każmy myśleć, lecz twórzmy warunki do myślenia. Tak mówił Janusz Korczak. Jego słowa są dziś bez wątpienia filarem „Odysei umysłu”.
Naukę polskiego rozpoczęli trochę „przez przypadek”. Po latach mówią zgodnie: – To najlepszy przypadek w naszym życiu.
Tutaj odnaleźli dom i życzliwych ludzi. Borykając się z poważnymi dolegliwościami i niepełnosprawnością, każdego dnia walczą o osobisty sukces, radość i szczęście.
O wizycie tureckich wolontariuszy oraz o tym, że koń może być trenerem, z Kamilą Cibą-Szwed ora i Sławomirem Partyką, członkami Stowarzyszenia „ESTEKA”, rozmawia Marta Woynarowska.
Miał być roślinką. Niemal nie widział. Nie słyszał. Sonatę Księżycową nauczył się grać... ze słuchu. Odzyskał siebie.