Niegdyś był podmiejską oazą, stworzoną z woli hojnych dobroczyńców dla osób starych i chorych. Za komuny - umieralnią, gdzie stłaczano dwukrotnie więcej ludzi niż dawniej. Teraz znów stał się prawdziwym domem.
Masz około „55+” lat? Jesteś na rencie lub emeryturze? A może masz dużo wolnego czasu i jesteś ciekawy świata? Nie siedź w domu – nauka czeka!
Lublin nie próbuje kopiować innych metropolii. Ma swoje 700 lat na karku. To widać, słychać i czuć.