Funkcjonuje w Warszawie, Katowicach, Łodzi i kilku innych większych miastach Polski. Już wkrótce także lubelscy biznesmeni będą mogli wspólnie działać na rzecz wartości w biznesie.
Na odpowiedniej formacji najmłodszych korzystamy wszyscy – w rodzinie, w parafii.
Nie łączą ich więzy krwi, ale Jezus Chrystus. Dzięki niemu stają się dużą rodziną rodzin. Warto podjąć decyzję o formacji swojego małżeństwa. Propozycji jest bardzo wiele.
34 gimnazjalistów i uczniów szkół ponadgimnazjalnych przeżyło 10 dni wakacji pod hasłem „Ministrant księgi i światła”. To drugi z trzech modułów 3-letniej formacji służby ołtarza.
– Ważnym elementem formacji jest to, by dzieci w przyszłości nie odchodziły od Kościoła, ale stawały się aktywnymi członkami wspólnot chrześcijańskich – mówi Mariusz Szpitalny, komendant szczepu w Nysie.
- Podobnie jak sportowiec trenuje, bo dba o formę fizyczną, tak samo chrześcijanin musi dbać o swoją kondycję duchową - zauważa Jacek Majewski.
Powołani są „do budowania bardziej braterskiego i ewangelicznego świata, aby urzeczywistniało się królestwo Boże” oraz by świat stawał się „bardziej ludzki”.
Młodzieży nigdy tu latem nie brakowało, dlatego oblaci postanowili zaproponować jej coś więcej. I wymyślili „Kuźnię charakteru”.
Kotlety pożarskie, pizza, którą pałaszują nawet niejadki, naleśniki z serem polane budyniem, cwibak i „Niebo” – to tylko niektóre potrawy jadane w Nazarecie.
- Nie chodzi o to, żeby to był kolejny internat. Patrzę na to miejsce z perspektywy wychowawczego zadania Kościoła – mówi ks. Zbigniew Woźniak, dyrektor.