W 2001 roku w zabrzańskim Zespole Szkół Specjalnych nr 41 było dwoje uczniów z autyzmem. Dziś są klasy, gdzie jest ich 90 proc., bo szkołę docenili rodzice borykający się z tym zaburzeniem u swoich dzieci.
Rozpalą ogień w deszczu, zbudują obozowisko bez jednego gwoździa – a tego większość ich koleżanek nie potrafi!
Śmierć jest rzeczywistością, z którą człowiek mocno się nie zgadza, i ta prawda nie potrafi często do nas dotrzeć.
Madzia zasypia na ich rękach, tak ją nauczyli. Bo - jak mówią - nigdy tego nie zaznała.