Około półtora tysiąca słupszczan wyszło na ulice swojego miasta, żeby afirmować życie maszerując w radosnym pochodzie.
Po raz czwarty w Słupsku zorganizowano Marsz dla Życia i Rodziny. Radosny pochód, który przeszedł ulicami miasta zakończył festyn rodzinny na Starym Rynku. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /GN
Przewodnik turystyczny nie musi ziać nudą. Może ziać grozą, nawet gdy opowiada o chrześcijańskich dziejach miasta.
Dbanie o miłość to coś więcej niż walentynkowe szaleństwo. Ono nie wystarczy, kiedy w małżeństwie pojawia się kryzys. Wtedy niektórzy idą do sądu po rozwód, a inni podejmują walkę.
Uważał, że bariera językowa jest źródłem nieporozumień między ludźmi. Dlatego wymyślił język wspólny dla wszystkich.