Scenariusz sztuki wystawionej w Żychlinie napisało samo życie.
„My wszyscy – rodzice jako najważniejsi świadkowie wiary, duszpasterze i katecheci – jesteśmy odpowiedzialni przed Bogiem za rozwój wiary dzieci i młodzieży".
Raniące słowa, narastające żale, dziecięce problemy w szkole i coraz bardziej odległy małżonek – trudności w relacjach z najbliższymi wydają się często nie do pokonania. Tymczasem – wcale nie musisz zostawać z nimi sam.
W świadomości malców zaczyna kiełkować rozwichrzony relatywizm. Z drobiazgów dziecięcego świata przenosi się to na sprawy zasadnicze.
Trafiła do placówki, kiedy miała 16 lat, poranione życie i żadnych perspektyw na przyszłość. Dziś kończy pedagogikę i jest szczęśliwa.
W Radomiu powstaną mieszkania chronione i ogrzewalnia dla bezdomnych.
Zmagania kulinarne i uczenie się sztuki gotowania weszły do internetu. Z powodzeniem.
Konflikt, załamanie, utrata zaufania, poczucie winy, krzywdy, rozterki, trudności – czasem trudno z tym płynąć przez życie. Może warto zaokrętować się na „Arce” – po moc i po radę.
Nikt tak dobrze jak rodzice nie zna własnego dziecka.
Mój 11-letni syn jest wrażliwy, dziecinny. W klasie pojawiła się drugoroczna koleżanka, którą interesuje głównie temat seksu, podchodzi do chłopaków, udaje zbliżenie, wyraża się wulgarnie.