Technologia nie zbawia
Nie jestem końcówką do elektronicznego sprzętu, mam ciało, i to ciało już jest umęczone siedzeniem i ślęczeniem. Stąd mój dystans do narodowego hasła: czytajmy książki! Czytam, czytam, ale z umiarem. Oczy już nie dają rady, kręgosłup się buntuje.