Episkopat USA zamierza jeszcze mocniej wspierać programy wsparcia duchowego adresowane do kobiet dotkniętych syndromem postaborcyjnym i ich rodzin.
Było tak: Zakochanie, narzeczeństwo, przygotowania do ślubu, wesele. Potem też miało być pięknie, „póki śmierć nas nie rozłączy”, ale bywało różnie.
Do biegania na 43 km ani do bycia matką 14 dzieci nie można się przygotować. Ale można wykonać zadanie.
Mają siedmioro dzieci. Sześcioro na ziemi i jedno w niebie. Gdy siadają do wigilijnej wieczerzy, szczególnie dziękują Bogu za narodziny każdego z nich. Rity, która spogląda na nich z wysoka, też. Bo każde narodzenie jest cudem.