Obawiam się ,ze przy takim wysilku jakim podejmuje ta mama, braknie jej sił szybciej niz to jest do przewidzenia- brakuje osob wspierających takie osoby- transport, asystent osoby niepelnosprawnej, może ktoś, kto funkcjonuje o niebo łatwiej w końcu ruszy swój tyłek i im pomoże. Wtedy napewno matka i syn dłużej będą razem na tym padole. Chłopak dłużej będzie mógł byc pod opieką swej matki