Rozmowa z rodzicami zwykle zaczynała się tak: – Mamo, gdybym umarła albo zginęła... – Dziecko, nawet nie mów takich głupot! – … to chciałabym komuś podarować „drugie życie”.
Monika Widlarz, nauczycielka przedmiotów gastronomicznych
– Kiedy uczniowie zobaczyli mnie pierwszy raz z plakietką kampanii „Drugie życie”, od razu miałam wokół siebie wianuszek ciekawych. Młodzi bardzo chętnie angażują się w takie kampanie. Są otwarci, nie mają uprzedzeń. Bardzo interesują się transplantologią. Myślę, że wielu z nich już teraz ma wiedzę na ten temat większą niż my, dorośli. Jest w nich zapał, żeby jak największą rzeszę ludzi powiadomić o tym, że nasze ziemskie życie kiedyś się skończy, ale nasze organy mogą pozwolić żyć drugiemu człowiekowi.
Marlena Karłowicz
– Każdy z nas wie, że to jest dobre, że to jest potrzebne, dlatego nie mamy żadnych oporów, by zachęcać innych do deklaracji, że po śmierci chcemy, by nasze organy komuś pomogły. Rodzice czasem są początkowo wystraszeni, że mówimy im o takich „strasznych rzeczach” jak nasza śmierć i o tym, czego oczekujemy po niej w kontekście transplantologii. Ale po chwili sami decydują się nosić podpisane oświadczenie woli przy sobie.
Beata Nyderek
– Są takie tkanki naszego ciała, które można pobrać od żywego człowieka, bez uszczerbku dla funkcji życiowych – przeszczepione w ten sposób mogą być nerka, fragment wątroby czy szpik kostny. Są też organy, które można przeszczepić po śmierci człowieka. Nam już one nie będą do niczego potrzebne. Bardzo budująca jest taka świadomość, że i dzięki mojemu sercu czy innej części ciała ktoś będzie mógł realizować swoje marzenia.
Agnieszka Plewnik
– Transplantacje pozwalają normalnie żyć: pracować, uczyć się, zakładać rodziny. Dowiedzieliśmy się już, że w Polsce średni czas oczekiwania na przeszczep narządu wynosi dwa lata. Wielu pacjentów umiera, zanim pojawi się szansa na przeszczepienie mogące uratować im życie. A często tylko dlatego, że najbliżsi osoby zmarłej nie chcą, żeby jej organy zostały przeszczepione. Dlatego tak ważna jest świadoma decyzja każdego człowieka i wyraźne zadeklarowanie: chcę, by po mojej śmierci moje organy uratowały kogoś innego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.