„Siniaki” to książka bolesna. Ale ma przynosić nadzieję. Zranionym – że istnieje droga wyjścia. Słuchającym – że warto słuchać.
„Istnieje tylko jedna różnica między ludźmi, którzy codziennie odnajdują swoje znaczenie i wartość własnego życia i je budują, nigdy się nie poddając, oraz tymi, którzy się gubią i angażują zawzięcie w „sztukę” wyrządzania sobie krzywdy. Tą różnicą jest świadomość, że było się wystarczająco kochanym” – pisze autorka książki (jej osobisty komentarz można przeczytać tutaj).
„Siniaki” to nie jest książka łatwa. To historia cierpienia, zaniedbania i przemocy. Szesnaście historii dziewcząt i kobiet – od sześciolatki po osiemdziesięciolatkę. Kobiet zmagających się z bólem „bycia kochaną niewystarczająco”.
Czy można sobie z tym poradzić? Jak rozumieć często zachowania, które wydają się dziwne, niezrozumiałe? Można – twierdzi autorka. I wskazuje drogę. Drogę niełatwą, ale prowadzącą do życia. Drogę, która zaczyna się od opowieści.
Cierpienie i zło, które powoduje sińce na ciele i duszy, musi być koniecznie opowiedziane. – przypomina Laura Romano. Musi zostać wysłuchane. Przyjęte przez kogoś ze współczuciem, miłością i bez oskarżania. To pierwszy krok do uzdrowienia. To pierwszy krok do tego, by przeżyć. Bo warto przeżyć. Mimo wszystko.
„Siniaki” to książka bolesna. Ale ma przynosić nadzieję. Zranionym – że istnieje droga wyjścia. Słuchającym – że warto słuchać, że słuchanie jest pierwszą i największą pomocą. Na wszystko inne będzie czas później. Słuchanie jest darem miłości. Nie musisz robić nic więcej, by pomóc. Wysłuchaj. Współczuj. Nie oskarżaj.
Istnieje tylko jedna różnica między żyjącymi i umierającymi za życia. Jest nią świadomość, że było się wystarczająco kochanym. Jeśli nie kiedyś, gdy tej miłości zabrakło, to teraz, przez tych, którzy chcą być obok w cierpieniu.
Tylko tyle i aż tyle.
Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
„Sprawą naglącą jest uzyskanie we wszystkich krajach rzeczywistej równości praw osób, a więc równej płacy za tę samą pracę, opieki nad pracującą matką, możliwości awansu zawodowego, równości małżonków z punktu widzenia prawa rodzinnego, oraz uznania tego wszystkiego, co wiąże się z prawami i obowiązkami obywateli w ustroju demokratycznym.”
Powyższe słowa pochodzą z jednego z dokumentów Jana Pawła II. Jakiego?
Odpowiedź: Słowa te pochodzą z Listu do kobiet "A ciascuna di voi" napisanego z okazji konferencji ONZ w Pekinie poświęconej sytuacji kobiety w świecie w czerwcu 1995 roku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |