Dwa oblicza małżeństwa

"Tak czy inaczej żeń się. Jeżeli znajdziesz dobrą żonę, będziesz szczęśliwy. Jeżeli złą, zostaniesz filozofem". Sokrates.

W małżeństwie często małżonkowie chcą zaspokajać zbyt wiele własnych potrzeb. Jeśli czegoś nie otrzymaliśmy od rodziców spodziewamy się, że da nam to współmałżonek. Każdy wchodzi w małżeństwo z takimi niezaspokojonymi potrzebami, rodzice przecież nigdy nie są tak doskonali, żeby zaspokoili wszystkie potrzeby dzieci. Dopiero wychowując rozumiemy trud własnych rodziców - małżeństwo i wychowywanie własnych dzieci może się stać procesem terapeutycznym. Głód wynikający z niezaspokojonych potrzeb może jednak towarzyszyć całe życie. Jest to bardzo trudne do udźwignięcia dla drugiego człowieka.

Kolejną trudnością, związaną z małżeństwem, jest fakt, że w małżeństwie wyrzekamy się niezależności, wkraczamy zaś we współzależność. Może to być przeżywane boleśnie, bo do tej pory narzeczeni robili, co chcieli. Teraz będą zależni od współpartnera w małżeństwie.

W związku małżeńskim małżonków czekają konflikty, kryzysy rozwojowe i nierozwojowe, ból i rozczarowania i ocean niewygodnych uczuć. Prelegent zachęcał, by na odwrocie zdjęcia ślubnego przykleić kartkę formatu A-4, na której należy zapisywać wszystkie kryzysy życiowe, strachy i lęki. Kryzysy przyjdą, one muszą wystąpić, bo związane są z tym, że życie ma cykle, ma swój bieg, ma pewne etapy. Warto te etapy zapisywać, nawet te przedmałżeńskie, związane z obawami, czy już się oświadczyć, czy już myśleć poważnie o małżeństwie. Jeśli na przykład rozpadł się związek rodziców, to u dzieci lęk przed małżeństwem gwałtownie wzrasta.

Inne przykładowe etapy życia, które niosą w sobie kryzysy: zorganizowanie wesela i trudy z tym związane (materialne, logistyczne, życiowe), dylemat związany z czasem poczęcia dziecka, ciąża i obawy związane ze zdrowiem dziecka czy z porodem, czas po narodzinach dziecka i reorganizacja życia, pójście dziecka do przedszkola i powrót mamy do pracy, itd. itp. Każdy taki etap życia jest kryzysowy. Warto je zapisywać na odwrocie fotografii ślubnej i wykreślać, by dostrzec, że są one właściwe dla danej fazy życia i że od nich nie uciekniemy.

W pewnym momencie pojawia się ostatni kryzys: jedno z małżonków umiera. To jest bardzo trudne i smutne doświadczenie. Próbujemy sobie z nim poradzić w duchu wiary, ale to po ludzku ogromnie smutne, że żyjąc w dobrym małżeństwie w pewnym momencie przestaniemy być mężem i żoną, a zostaniemy wdowcem czy wdową. Częściej wdową, bo – jak zażartował prelegent – kobiety mają objawy, a mężczyźni umierają.

Te pesymistyczne wątki, dotyczące małżeństwa, nie są nieprawdziwe, ale warto podkreślać, że to nie jest jedyna narracja o małżeństwie. Gdyby to była jedyną, nie warto byłoby brać ślubu. Tymczasem małżeństwo niesie ze sobą potencjalne dobra, korzyści. One nie są nam zagwarantowane, ale istnieją:

  • Małżeństwo nadaje strukturę życiu i wprowadza stałość pośród zmienności świata – mąż czy żona to czasem jedyny element stały w życiu, gdyż dzieci odchodzą z domu. Jeśli dodatkowo małżeństwo jest wspólnotą, w której możemy osiągać satysfakcję, to jest ono potężnym wzmocnieniem dla realizacji celów życiowych.
  • Małżeństwo to przestrzeń szczególnej jedności. W małżeństwie mamy do czynienia ze zbliżeniem totalnym, w którym największa inność, z jaką mamy do czynienia, przechodzi w maksymalną bliskość. - mówił Adam Hernas, prawnik i filozof. W małżeństwie przekraczamy wszelkie bariery kulturowe, czasami religijne i tę podstawową barierę - barierę płci. Mężczyzna całe życie będzie patrzył z pewnym zdumieniem na kobiecość żony i nigdy nie przyjmie w pełni kobiecej perspektywy, gdyż jej nie doświadcza. I tak samo kobieta.
  • Małżeństwo stanowi fundament dla rodziny - najtrwalszy, najlepszy, najbardziej wypraktykowany. W dziejach ludzkości były już pewne eksperymenty na małżeństwie i ciągle eksperymentuje się na społeczeństwie – w naszych czasach także. Przeciwko temu trzeba protestować, bo małżeństwo najlepsza wspólnota do wychowania dzieci: męskie i kobiece spojrzenie na życie. Te dwa różne spojrzenia to bogactwo, a nie problem i kłopot.
  • Małżeństwo to szansa na doświadczanie partnerstwa. Nigdy małżeństwa nie były tak blisko siebie, jak obecnie. Nigdy intymność nie była tak głęboka. Relacja równości, sprawiedliwości, wspólnego wypracowywania pewnego modelu funkcjonowania (żeby kobieta nie była jedyną osobą dbającą o dom, a mężczyzna tylko zarabiający na chleb) to wielka nowość.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg