Seksualność wpisana jest w miłość, czyli w coś pięknego, nadającego ludzkiemu życiu sens i smak. Te skojarzenia powinny towarzyszyć zawsze rodzicom przy odpowiadaniu dzieciom na pytania dotyczące sfery seksualnej.
Jeżeli chcemy stworzyć odpowiednią atmosferę rozmowy, zachęcającą dziecko do zadawania kolejnych pytań, powinniśmy zrezygnować z przepytywania, czyli z zadawania mnóstwa pytań, które w dużej mierze są tylko projekcją naszych obaw i lęków. Oto przykład:
Syn wraca do domu po zabawie z kolegami i pyta rodzica:
- Co to jest masturbacja?
Wówczas ojciec zadaje serię pytań:
- Kto ci powiedział takie słowo? Czy to ten niegrzeczny Pawełek? Ja ci zabraniam się z nim bawić. No, powiedz, który z tych kolegów jest taki genialny?
Taka reakcja zniechęca dziecko do rozmów. Gdy stawia ono pytanie, należy mu udzielić informacji, a nie przesłuchiwać. Dopiero potem można się zainteresować odpowiednim dla niego towarzystwem.
Przy dzisiejszym zalewie informacyjnym możemy z dużym prawdopodobieństwem założyć, że dziecko przyjdzie z pytaniami, które będą trudne do wyjaśnienia ze względu na jego ograniczenia percepcyjne. Niejednokrotnie rodzice mają dylemat, czy daną kwestię należy z potomkiem omawiać. Jeden z uczestników, prowadzonych przeze mnie warsztatów, miał poważne wątpliwości, czy swojemu sześcioletniemu synowi powinien wyjaśniać, co to jest seks grupowy. Gdy słyszymy tego rodzaju pytanie, byłoby błędem okazywanie naszego zmieszania. Nie jest winą dziecka, że zetknęło się z niepożądanymi treściami. Skoro już tak się stało, rodzice nie mają wyjścia – powinni z nim porozmawiać.
Przyjmuje się zasadę, że pytania dziecka są wyznacznikiem, kiedy rozpocząć z nim rozmowę o seksie. One również wyznaczają jej zakres. Nie należy zakładać, co i w jakim wieku powinno ono wiedzieć o seksie. Pewnej korekty tej zasady należy dokonać, gdy nasza pociecha „wychodzi z domu”, czyli idzie do przedszkola lub szkoły. Wówczas do dziecka mogą docierać różne informacje, a ono nierzadko będzie pouczane przez rówieśników, aby o kwestie intymne nie pytać rodziców. Jeżeli rodzic odkryje, że dziecko zetknęło się w rozmaitych sytuacjach z pewnymi treściami, wówczas sam, nie czekając na jego inicjatywę, powinien rozpocząć rozmowę.
Zadając pytania, dziecko może nieświadomie wkraczać w bardzo intymny świat rodzica. Nie należy się wówczas obrażać lub mieć o to pretensje. W takiej sytuacji dobrze jest mu to wyjaśnić, np. mówiąc: „Pytasz mnie o bardzo intymną rzecz z mojego życia. Ona jest moją tajemnicą i nikomu o tym nie opowiadam”. Taka postawa ma olbrzymią wartość wychowawczą zwłaszcza w świecie, w którym wiele osób zatraca poczucie szacunku, podając do publicznej wiadomości wszelkie szczegóły życia osobistego. W tym kontekście istotne znaczenie ma pokazanie dziecku obszarów chronionych prywatnością, do których nikt nie ma dostępu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |