W różny sposób odchodzimy z tego świata. Czasem nagle i niespodziewanie, innym razem po długiej chorobie. Czy da się do tego przygotować?
W takich miejscach dociera do człowieka, że sam z siebie nic nie może – dodaje kl. Jan Wojtczak. – Kiedy witam pacjentów, w ich oczach często widzę strach i pytania: „Co będzie?”. A nadzieja rodzi się z czasem. Ci ludzie często tu przychodzą z przekonaniem, że ktoś ich przekreślił, powiedział: „To koniec, nie ma dla pana leczenia ani nadziei”. Okazuje się, że oni zaczynają tutaj pełniej żyć, odzyskują też czasem siły witalne. I nawet kiedy odchodzą, to widzę w ich oczach nadzieję, że to nie koniec – przyznaje ks. Krzysztof Sendecki, dyrektor Hospicjum im. bp. Czesława Domina w Darłowie.
Mamy całe życie, by przygotować się do śmierci, nawet jeśli przyjdzie nagle. Potem zostaje nam wiara w Boże miłosierdzie oraz nadzieja. Tak o niej pisał Charles Peguy: „Co mnie zadziwia, to nadzieja, mówi Bóg. I nie mogę wyjść z podziwu. Ta drobna nadzieja taka niepozorna. Ta wątła dziewczynka nadzieja. Nieśmiertelna”.
Apostolstwo Dobrej Śmierci
To stowarzyszenie modlitewne, którego charyzmat polega na modlitwie o dobrą śmierć, czyli w pojednaniu z Bogiem. Członkowie stowarzyszenia modlą się codziennie, proszą o dobrą śmierć dla wierzących i niewierzących. Sami starają się wystrzegać grzechu i być dobrymi ludźmi na co dzień, by zawsze być gotowym na odejście. Stowarzyszenie zostało zatwierdzone przez papieża Piusa X w 1908 r. Grupy ADŚ działają w wielu parafiach naszej diecezji.
9 pierwszych piątków miesiąca
Nabożeństwo polega na uczestnictwie we Mszy św. i przyjęciu Komunii św. w każdy pierwszy piątek miesiąca przez 9 miesięcy bez przerwy. Ma swoje źródło w objawieniach, które miała św. Małgorzata Maria Alacoque. Jezus obiecał jej, że każdy, kto odprawi to nabożeństwo i ofiaruje je jako wynagrodzenie za grzechy swoje i wszystkich ludzi, ten nie umrze bez pojednania z Bogiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |