Czyści jak łza


- Bycie w Ruchu Czystych Serc to walka z własnymi słabościami. 
Trudna i wymagająca, ale możliwa do wygrania - zapewnia Katarzyna Sawicz. Wspólnie z gronem młodych ludzi założyła właśnie struktury Ruchu, jedyne w diecezji.


To mój nałóg


Walter z Jeleniej Góry na spotkanie założycielskie Ruchu miał przyjść ze swoją dziewczyną, ale ważne sprawy zatrzymały ją w mieście. – Nawet nie umiem racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego chciałem tu przyjść – mówi. 
Na to pytanie umie za to odpowiedzieć Anna. – Nie chcę popełniać tych samych błędów, jakie zrobiły osoby z najbliższego mi otoczenia. Wczesna, nieodpowiedzialna inicjacja, bez miłości i zaufania, może mieć poważne konsekwencje w przyszłości. Może skończyć się np. rozwodem – mówi. 
Walka z nałogami, nie tylko seksualnymi, to główny cel Ruchu. Walter przyznaje się do pewnej słabości. – Dużo czytam. To mój jedyny nałóg. Wiem, że chcę tu być, że chcę razem z moją dziewczyną trwać w czystości do dnia naszego ślubu. Ona zgadza się ze mną. To, co postanowiliśmy, okazało się zgodne z celami Ruchu, choć wcześniej nic o nim nie wiedzieliśmy. Na kolejne spotkanie RCS przyjdę ze swoją dziewczyną – zapewnia. 


Katarzyna Sawicz na RCS natknęła się – a jakże! – przypadkiem, w internecie. – Potem, na którejś lekcji katechezy, natknęłam się na pismo „Miłujcie się!”. Tam znalazłam świadectwa osób, które nawróciły się w bardzo radykalny sposób. Decyzję podjęłam od razu, jednak przez kilka lat – od wstąpienia do Ruchu do czasu kursu na animatora – to była walka z samą sobą. Ale udało się! Dziś zakładam nowe struktury w Jeleniej Górze. Bóg działał nie tylko w moim sercu, ale i w mojej rodzinie, która w pełni otworzyła się na Niego. Teraz mój dom tętni żywą wiarą. Mój tato był na adoracji Najświętszego Sakramentu, poprzedzającej spotkanie założycielskie Ruchu. Wspiera mnie.


Czym jest Ruch Czystych Serc?


Mówi się, że to szkoła miłości i klinika czystych serc. Ruch powstał jako odpowiedź na swobodę seksualną, która opanowała Amerykę w latach 60. XX wieku. Jego rozwój w wielu rejonach USA wprowadził tzw. modę na czystość. 
W 1997 r. w Denver katolicki duchowny William Carmody uruchomił ruch propagujący czystość przedmałżeńską „Czysty z wyboru”. Obecnie należy do niego ok. 4 mln młodych ludzi. „Tylko Jezus mówi całą prawdę o seksie i miłości” – czytamy na stronie internetowej polskiej gałęzi Ruchu. „On powołał nas do istnienia, abyśmy tu, na ziemi, dojrzewali do miłości, bo pełnia szczęścia to kochać i być kochanym miłością niezniszczalną. W Bożych planach tylko w małżeństwie seks może wyrażać bezinteresowny i wzajemny dar z całego duchowo-cielesnego bogactwa męża i żony, w Jezusie Chrystusie na zawsze. Chcemy tylko prawdziwej miłości, niezależnie od tego, do jakiego stanu powołuje nas Pan, dlatego zawierzamy się Temu, który nas stworzył – Jedynemu Ekspertowi – Jezusowi Chrystusowi, prosząc, aby to On uczył nas, jak kochać, i by leczył zranione serca”.


Patronką RCS jest bł. Karolina Kózkówna, która zginęła w 1914 r., broniąc się przed gwałtem.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg