Kochane ciało
Józef Wolny

Kochane ciało

ks. Tomasz Jaklewicz

GN 29/2005

publikacja 14.07.2005 10:32

Wakacje - festiwal obnażonych ciał. Nad wodą, na plaży. Także na ulicy, w biurze, w kościele. Odsłania się coraz więcej i coraz częściej. Gdzie są granice przyzwoitości? Jak patrzeć na ludzkie ciało?

W XIX wieku kobiety i mężczyźni nie spotykali się ze sobą na plaży. Na przykład w Kołobrzegu były osobne plaże – damska i męska. Obie części oddzielała rzeka. Policja lepiła mandaty za podglądanie, mimo że strój kąpielowy zakrywał wtedy ciało od nadgarstków i kostek po szyję. Od tamtych czasów zmieniło się sporo. Wahadło wychyliło się w drugą stronę.

Klub fitness w świątyni
Przy współczesnych strojach kąpielowych listek figowy wydaje się szczytem przyzwoitości. Każdego roku zwiększa się powierzchnia odsłoniętego ciała. Dotyczy to nie tylko plaży. Roznegliżowana panna z plakatu wielkości kilku pięter reklamuje bieliznę w centrum miasta. Nagość służy jako przynęta do zakupu praktycznie każdego towaru. Trwa pogoń za ciałem – opalonym, pięknym i wiecznie młodym. Kluby fitness, siłownie, solaria, gabinety kosmetyczne i dermatologiczne pracują nad utrzymaniem ciała w formie dwudziestolatka(i).

Oferta jest bogata: kuracje przeciwzmarszczkowe, ujędrnianie, peeling, submasaż próżniowo-rolkowy, fotoodmładzanie, zabiegi laserowe, ultradźwiękowe itd. Walczący z nadwagą mają do dyspozycji: cudowne diety, odchudzające pasy, plastry, podeszwy, pigułki, kremy, zupki, ziółka, kiełki... Bogatsi mogą skorzystać z operacji plastycznych. Spełnianie marzeń o pięknej, smukłej sylwetce kończy się często groźnymi chorobami: anoreksją lub bulimią. Nieumiarkowana pogoń za opalenizną w wielu przypadkach rakiem skóry.

W szkockim mieście Aberdeen klub fitness mieści się w dawnym kościele. Na frontonie można przeczytać napis: „Credo: zdrowie i fitness”. Właściciel klubu Neil McClus-key wyjaśnia – Samo słowo credo oznacza „wierzę w siebie”. Naszym celem jest dać ci narzędzia i radę dla maksymalizacji twoich możliwości. Tam, gdzie dawniej pracowano nad „maksymalizacją” ludzkiego ducha, teraz pracuje się nad „maksymalizacją” ciała.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..