Cieszy, że ludzie odkrywają Boga na nowo i powracają po latach do wiary i do Kościoła. Natomiast z obserwacji szpitalnych, to dziś zawał czy ciężka choroba nie powodują jednak masowego nawrócenia czyli choćby przyjmowania Komunii św. w szpitalu.
Test na Panią Redaktor Jot-ka(zamieszczam tu poza głównym ściekiem - bo tam porządny człowiek się nie dopcha): „W przeciwieństwie do Szymona Hołowni obejrzałem cały film Sekielskiego i, co może wydawać się dziwne, nie zebrało mi się na wymioty. W trakcie seansu opracowałem zarys strategii, jakiej powinien trzymać się Kościół, żeby wyjść w miarę mało poobijany z takich awantur. Oczywiście nikt tego co tu napisze, nie potraktuje serio, albowiem nikt nie rozumie sprawy najważniejszej i podstawowej – konieczna jest polemika. Ona musi mieć, w związku ze stylem ataku, charakter walki w bagnie, ale musi być. To jest warunek podstawowy. Nie przeprosiny hierarchów, nie kolejne demaskacje i zapowiedzi surowego ukarania pedofilów, ale polemika. Ta zaś wymaga pewnych studiów oraz umiejętności posługiwania się językiem polskim i kojarzenia faktów oraz rozpoznawania znaczeń daleko wykraczających poza możliwości rzecznika episkopatu, a nawet samego prymasa. Zacznijmy od tego, że komunikaty Sekielskiego, które są – w mojej ocenie – elementem strategii wyborczej, składają się na całość podzieloną na dwie części - krytykę hierarchii i krytykę Jana Pawła II. Losy ludzi skrzywdzonych przez księży pedofilów są wyłącznie pretekstem do tego, by taki atak przeprowadzić przed wyborami, a przez to zaktywizować środowiska skrajnie lewicowe, niechętne Kościołowi, myślące emocjami i tymi emocjami żyjące. Tylko one bowiem mogą zwiększyć frekwencję wyborczą i zdecydować o zwycięstwie opozycji. Pokusa, by stanąć po stronie skrzywdzonych przeciwko krzywdzicielom należy do rzędu pokus podstawowych i w zasadzie jest nie do zwalczenia. Poza tym ma właściwości uzależniające, o czym wyraźnie jest mowa w filmie Sekielskiego. Figura zaś sprawiedliwego mściciela to jest jeden z najważniejszych narracyjnych chwytów propagandowych, z którymi nijak walczyć nie można. Cała bowiem kultura masowa opiera się na takim właśnie schemacie – demonstrujmy współczucie odbierając bogatym i dając biednym. Bogatym odbiera się – w zależności kim są – pieniądze, albo poczucie bezpieczeństwa, a biednym daje się emocje.” < szukaj: Szkoła Nawigatorów> Bo za co tu zbanować kogoś tak samo ważnego (czyli mie (hi,hi, hi) tu mam na myśli) jak Pani Redaktor Jot-ka ? Ale , oczywista, nożyczki u Pani Redaktor Jot-ka)No, tak – nie jesteśmy równi….
Pani Ewa to Osoba Z Klasą! ;) Podobnymi zwierzeniami podzieliła się kiedyś Pani Ewa Bem. :) /Najwspanialsze uczty przeznaczone są dla sytych./ /Lidia Jasińska/ //Wszystko co piękne jest dzieckiem tęsknoty.// //Lidia Jasińska//
Dziękuję. I przepraszam Ciężko jest znosić opluwanie u sprzedawców, fryzjerów , przekupniów dla kogoś kto zna wykłady Księdza Chrostowskiego… {dostępne , póki co (jeszcze czas skorzystać- a wiedżcie że nie będą tam zawsze!!!) na youtube} A dzisiaj tego opluwania wszędzie doświadczyłem… Pani Redaktor … w ramach przeprosin..wiersz (fragment)… bardzo dobry: „pierwsza zasada strategii trafna ocena wroga
Pan Cogito jest w gorszym położeniu
siedzi w niskim siodle doliny zasnutej gęsta mgła
przez mgłę nie sposób dostrzec oczu pałajacych łakomych pazurów paszczy
przez mgłę widać tylko migotanie nicosci
potwór Pana Cogito pozbawiony jest wymiarów
trudno go opisać wymyka się definicjom
jest jak ogromna depresja rozciagnięta nad krajem
nie da się przebić piórem argumentem włócznia
gdyby nie duszny ciężar i smierć która zsyła można by sadzić że jest majakiem choroba wyobrazni
należy tylko unikać gwałtownych ruchów gwałtownej mowy
w przypadku zagrożenia przyjać formę kamienia albo liscia
słuchać madrej Natury która zaleca mimetyzm
oddychać płytko udawać że nas nie ma
Pan Cogito jednak nie lubi życia na niby
chciałby walczyć z potworem na ubitej ziemi
wychodzi tedy o swicie na senne przedmiescie przezornie zaopatrzony w długi ostry przedmiot
nawołuje potwora po pustych ulicach
obraża potwora prowokuje potwora
jak zuchwały harcownik armii której nie ma
woła - wyjdz podły tchórzu
przez mgłę widać tylko ogromny pysk nicosci
Pan Cogito chce stanać do nierównej walki
powinno to nastapić możliwie szybko
zanim nadejdzie powalenie bezwładem zwyczajna smierć bez glorii uduszenie bezkształtem”
Ps. Chamska strzała partyjska: Wczoraj też istniałem,,, do wieczora… potem wzmianka o 20 tysiącach Konfederacj… Czy dziś … dotrwam do jutra? Czy szefowie…
Natomiast z obserwacji szpitalnych, to dziś zawał czy ciężka choroba nie powodują jednak masowego nawrócenia czyli choćby przyjmowania Komunii św. w szpitalu.
„W przeciwieństwie do Szymona Hołowni obejrzałem cały film Sekielskiego i, co może wydawać się dziwne, nie zebrało mi się na wymioty. W trakcie seansu opracowałem zarys strategii, jakiej powinien trzymać się Kościół, żeby wyjść w miarę mało poobijany z takich awantur. Oczywiście nikt tego co tu napisze, nie potraktuje serio, albowiem nikt nie rozumie sprawy najważniejszej i podstawowej – konieczna jest polemika. Ona musi mieć, w związku ze stylem ataku, charakter walki w bagnie, ale musi być. To jest warunek podstawowy. Nie przeprosiny hierarchów, nie kolejne demaskacje i zapowiedzi surowego ukarania pedofilów, ale polemika. Ta zaś wymaga pewnych studiów oraz umiejętności posługiwania się językiem polskim i kojarzenia faktów oraz rozpoznawania znaczeń daleko wykraczających poza możliwości rzecznika episkopatu, a nawet samego prymasa. Zacznijmy od tego, że komunikaty Sekielskiego, które są – w mojej ocenie – elementem strategii wyborczej, składają się na całość podzieloną na dwie części - krytykę hierarchii i krytykę Jana Pawła II. Losy ludzi skrzywdzonych przez księży pedofilów są wyłącznie pretekstem do tego, by taki atak przeprowadzić przed wyborami, a przez to zaktywizować środowiska skrajnie lewicowe, niechętne Kościołowi, myślące emocjami i tymi emocjami żyjące. Tylko one bowiem mogą zwiększyć frekwencję wyborczą i zdecydować o zwycięstwie opozycji. Pokusa, by stanąć po stronie skrzywdzonych przeciwko krzywdzicielom należy do rzędu pokus podstawowych i w zasadzie jest nie do zwalczenia. Poza tym ma właściwości uzależniające, o czym wyraźnie jest mowa w filmie Sekielskiego. Figura zaś sprawiedliwego mściciela to jest jeden z najważniejszych narracyjnych chwytów propagandowych, z którymi nijak walczyć nie można. Cała bowiem kultura masowa opiera się na takim właśnie schemacie – demonstrujmy współczucie odbierając bogatym i dając biednym. Bogatym odbiera się – w zależności kim są – pieniądze, albo poczucie bezpieczeństwa, a biednym daje się emocje.”
< szukaj: Szkoła Nawigatorów>
Bo za co tu zbanować kogoś tak samo ważnego (czyli mie (hi,hi, hi) tu mam na myśli) jak Pani Redaktor Jot-ka ? Ale , oczywista, nożyczki u Pani Redaktor Jot-ka)No, tak – nie jesteśmy równi….
/Lidia Jasińska/ //Wszystko co piękne jest dzieckiem tęsknoty.//
//Lidia Jasińska//
I przepraszam
Ciężko jest znosić opluwanie u sprzedawców, fryzjerów , przekupniów dla kogoś kto zna wykłady Księdza Chrostowskiego… {dostępne , póki co (jeszcze czas skorzystać- a wiedżcie że nie będą tam zawsze!!!) na youtube}
A dzisiaj tego opluwania wszędzie doświadczyłem…
Pani Redaktor … w ramach przeprosin..wiersz (fragment)… bardzo dobry:
„pierwsza zasada strategii
trafna ocena wroga
Pan Cogito
jest w gorszym położeniu
siedzi w niskim
siodle doliny
zasnutej gęsta mgła
przez mgłę nie sposób dostrzec
oczu pałajacych
łakomych pazurów
paszczy
przez mgłę
widać tylko
migotanie nicosci
potwór Pana Cogito
pozbawiony jest wymiarów
trudno go opisać
wymyka się definicjom
jest jak ogromna depresja
rozciagnięta nad krajem
nie da się przebić
piórem
argumentem
włócznia
gdyby nie duszny ciężar
i smierć która zsyła
można by sadzić
że jest majakiem
choroba wyobrazni
ale on jest
jest na pewno
jak czad wypełnia szczelnie
domy swiatynie bazary
zatruwa studnie
niszczy budowle umysłu
pokrywa plesnia chleb
dowodem istnienia potwora
sa jego ofiary
jest dowód nie wprost
ale wystarczajacy
2
rozsadni mówia
że można współżyć
z potworem
należy tylko unikać
gwałtownych ruchów
gwałtownej mowy
w przypadku zagrożenia
przyjać formę
kamienia albo liscia
słuchać madrej Natury
która zaleca mimetyzm
oddychać płytko
udawać że nas nie ma
Pan Cogito jednak
nie lubi życia na niby
chciałby walczyć
z potworem
na ubitej ziemi
wychodzi tedy o swicie
na senne przedmiescie
przezornie zaopatrzony
w długi ostry przedmiot
nawołuje potwora
po pustych ulicach
obraża potwora
prowokuje potwora
jak zuchwały harcownik
armii której nie ma
woła -
wyjdz podły tchórzu
przez mgłę
widać tylko
ogromny pysk nicosci
Pan Cogito chce stanać
do nierównej walki
powinno to nastapić
możliwie szybko
zanim nadejdzie
powalenie bezwładem
zwyczajna smierć bez glorii
uduszenie bezkształtem”
Ps. Chamska strzała partyjska: Wczoraj też istniałem,,, do wieczora… potem wzmianka o 20 tysiącach Konfederacj… Czy dziś … dotrwam do jutra? Czy szefowie…