Puck po podwójnej tragedii. Tabuny dziennikarzy, prokuratura, dyskusje sąsiadów. I pytanie zasadnicze: czy dwójka maluchów, które powierzono rodzinie zastępczej, musiała zginąć?
Gromadka uśmiechniętych maluchów krząta się po domu. Ale to tylko namiastka rodziny. „Ciocia” i „wujek” mamy i taty nigdy nie zastąpią.
Wbrew twierdzeniom rozpowszechnianym przez środowiska forsujące ratyfikację Konwencji CAHVIO, nie chroni ona przed przemocą ekonomiczną a jedynie o niej wspomina. Natomiast polskie prawo realnie chroni przed czynami stanowiącymi przejaw tego typu przemocy.
- Czuję się rodowitym drohobyczaninem. Nikt nie odbierze mi wspomnień i nie zniszczy duchowego związku z tymi ziemiami - mówi Zdzisław Dudziński z Gorzowa Wlkp.
Tylko w kwietniu „środkami zastępczymi” na północnym Mazowszu poważnie zatruło się trzech nastolatków. Na szczęście udało się ich uratować.
Mamy w Polsce do rozwiązania niezwykle poważne problemy rodzin. Najbardziej zagrożone ubóstwem są rodziny z trojgiem i więcej dziećmi, w których wychowuje się ok. 1/3 polskich dzieci - mówi KAI Antoni Szymański, socjolog, senator VI kadencji.
Pojawiły się informacje, jakoby dyskutowana obecnie w Sejmie ustawa o uzgodnieniu płci została przygotowana przez byłego już wiceministra sprawiedliwości Michała Królikowskiego. - To fałsz - powiedział serwisowi gosc.pl prof. Królikowski.
- W ciągu kilku godzin przeżywaliśmy poczęcie, ciążę i poród – mówią małżonkowie. Wkrótce adoptują dziecko z gorzowskiego okna życia.
Są pod telefonem dzień i noc. Bo nigdy nie wiadomo, kiedy ktoś zadzwoni, że trzeba przyjechać po dziecko, które pozostało bez opieki.
Oto rodzina państwa Bałutów z Niska. Mama, tata, troje dzieci.