– Mamy ósemkę dzieci, a tu nagle rewolucja! Rodzina się nam powiększa o kilkadziesiąt osób! – mówią Małgorzata i Roman Bieliccy. A Lidia Klaczak dopowiada: – Urodziłam dwie córki. A kiedy przyjeżdżam na Portową, to dwadzieścia mówi mi: „Kochana mamusiu!”. Tak to Pan Bóg układa...
Oderwana główka, oderwane rączki i reszta ciałka leżą na dłoni lekarza, który przed chwilą dokonał legalnego morderstwa. Ciałko leżące na dłoni należy do dziecka w 8. tygodniu od poczęcia.
Marta najbardziej pamięta jego nosek. Taki malutki… Po prostu śliczny. I to, że przez całe jego życie mogła go głaskać po uszku. Paweł zapamiętał cichutki płacz. Płacze, a więc żyje! I jeszcze to, jak spokojnie leżał na boku z zamkniętymi oczkami. Tymek urodził się na godzinę i czterdzieści osiem minut życia na tej ziemi…
– Swoimi opowieściami, strojem, pióropuszem kolorował szarobury, paskudny świat PRL. Odwołując się do doświadczeń Indian, mówił o wolności, honorze i godności – podkreśla Aleksander Masłowski.
Na poddaszu trzyma szczątki dwóch amerykańskich myśliwców Airacobra, szturmowca Henschel Hs129, Petlakowa, Lisunowa spod Chrzelic i pilotowanej przez Rosjan amerykańskiej Dakoty.
Czy „Apartament” Macieja Czajkowskiego odziera papieża z prywatności, podglądając go przez dziurkę od klucza?
Tu znaleźli panaceum na młodość. Odszukali swoją drugą połówkę, a ich życiowe historie mogą posłużyć za scenariusz do hollywoodzkiej produkcji.
Jak wydostać się ze ślepej uliczki? To adwentowa historia o zmartwychwstaniu: z grzechu do nadziei, z bólu do szczęścia, z pijaństwa do trzeźwości, z tułaczki do własnego domu.
Mają pogruchotane życie przez tych, którzy powinni byli je chronić. W Nierodzimiu próbują je poskładać. Wracają do życia. Dosłownie
Jedni łączą pracę z pasją, dla innych to hobbystyczny sposób na spędzanie wolnego czasu. Wszyscy zgodnie przyznają, że rekonstrukcja historyczna pochłania bez reszty.