Tradycyjne puste miejsce dla wędrowca przy wigilijnym stole może nareszcie zyskać konkretny sens. Wystarczy wesprzeć świąteczną akcję charytatywną Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
– W rodzinach wielodzietnych radości się mnożą, a cierpienia dzielą – twierdzi Rosa Pich-Aguilera. Wie, co mówi, sama miała szesnaścioro rodzeństwa, a jej mąż – czternaścioro. Razem doczekali się osiemnaściorga dzieci.
Pani dziecko jest poważnie chore. Jeśli urodzi się żywe, jego dni będą policzone. Polskie prawo zezwala w takim przypadku na aborcję, ale może je pani także urodzić.
W peruwiańskiej stolicy, na mecie Rajdu Dakar, w rękach Dariusza Rodewalda powiewała oleska flaga. Dziś ta sama flaga, opatrzona autografem mistrza, jest w Zespole Szkół Zawodowych w Oleśnie.
- Każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania. Trzeba tylko myśleć nie po ludzku, ale po Bożemu, współpracując z łaską Jezusa – przekonuje Aleksandra Bocheńska.
W dziedzinie wychowania nikt nie jest alfą i omegą. Ale im mniej poświęca się jej uwagi, tym większe prawdopodobieństwo błędu.Dlatego trzeba szukać możliwości, by ogłoszony przez polskich biskupów Tydzień Wychowania zostawił po sobie coś trwałego.
To tylko z pozoru inny futbol. Emocje, wysiłek, determinacja, a może nawet większe, niż w przypadku zwykłej piłki. W Warszawie powstaje pierwsza drużyna dla osób po amputacjach nóg.
Nie dostają tu żadnej recepty, jak zostać bohaterem dla swoich dzieci. Oni już nimi są, tylko muszą w to uwierzyć, a przy tym odkryć swoje silne strony.
– Każdy człowiek – singiel czy nie – musi dobrze poznać siebie, aby nie szukać „lekarza” w drugiej osobie, bo w ten sposób nie uleczy swojego „ja” – mówi Ania.
Lot trzmiela urąga prawom fizyki. Obliczono, że jego małe skrzydełka nie powinny unieść pękatego owada, a jednak unoszą. Ze szkołą w Rudniku jest podobnie. Dziesięć lat temu gmina uznała jej istnienie za nieopłacalne. Tymczasem szkoła działa i ma się dobrze.