Mija kilka miesięcy, odkąd na wrocławskim Strachocinie zamieszkali przybysze zza wschodniej granicy Polski, którzy uciekli przed wojną. Jak dziś wygląda ich sytuacja?
Co rok odnajdowane są zaginione podczas wojny dzieła sztuki. Już jutro w ramach projektu „Muzeum Utracone” będziemy mogli zobaczyć te, które odnaleziono.
- Pan Konrad jest dla nas jak tata - mówią siostry, które z dwójką dzieci uciekły przed wojną z Ukrainy i zamieszkały w domu koszalinianina.
Hamida i Assef. Do Polski przyjechali z ogarniętej wojną domową Syrii cztery miesiące temu. W Lublinie mieszkają od kilku tygodni. Są nowymi studentami KUL.
Był pilotem w czasie wojny. Przeżył Niemców, przeżył bolszewików – nie przeżył wnuka, który wygonił go z domu. Znalazł swoje miejsce i zrozumienie w schronisku.
Po wojnie, na jesieni rodzice Heleny kazali mi opuścić ich dom. Nie wiedziałam, co mam robić. Trzy dni nic nie jadłam. I płakałam.
Studenckie korporacje. Jest ich w Polsce około dwudziestu. Niewiele w porównaniu z tym, co było przed wojną. Jednak trend na ich odradzanie się jest coraz silniejszy.
Paulina i Konrad Pikosowie pobrali się 70 lat temu. Nie licząc trzech lat wojny, kiedy mąż został siłą wcielony do Wehrmachtu, są ze sobą bez przerwy.
– Chcieliśmy w mądry i konkretny sposób pomóc osobom doświadczonym przez wojnę. W kościele usłyszeliśmy o programie Rodzina Rodzinie i postanowiliśmy zaangażować się – mówi Katarzyna Aszyk z Gdańska.
Książka jest szokująca. I właśnie dlatego dostanie ją każdy poseł, senator i minister. Sędziowie i prokuratorzy. Dziennikarze i żona prezydenta RP. Wojnę pornografii wypowiedziała obywatelska koalicja od feministek po Frondę.