O działaniach, leczeniu emocji oraz o trwałych więziach, jakie wytwarzają się w rodzinie zastępczej, mówi Ewa Weiss-Miller, dyrektor puckiego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.
Przed "niebieskim wielorybem" ostrzega Prokuratura Krajowa. Zachęca się rodziców do szczególnego obserwowania zachowań dzieci. Publikujemy jej komunikat:
Bardzo chcą się usamodzielnić. Żeby to zrobić, muszą znaleźć prawdziwą pracę. Ale rynek pracy na razie tylko uchyla drzwi niepełnosprawnym intelektualnie. Są jednak tacy, którzy dziarsko te drzwi popychają.
Uwielbiam śpiew, teraz trochę straciłam głos po chorobie, ale śpiewam sercem z całą grupą. Chciałabym jeszcze trochę pożyć, żeby móc tu przychodzić.
Idea „Domów dla dzieci i młodzieży” w Łoniowie jest pomysłem pozwalającym wychowankom na normalny rozwój. Istotną innowacją jest zaś fakt, że nie mieszkają w tradycyjnie pojmowanym domu dziecka czy bidulu, ale we własnym domu.
Mimo że jedni wolniej myślą, inni dłużej pracują, odczuwają tak samo i tak samo potrzebują miłości. Przez ostatnie siedem dni przypominano o ich potrzebach i prawach.
Podczas ćwiczeń i wspólnych debat uczyli się, jak pozytywnie oddziaływać na dziecko i w ten sposób wspomagać rodziców w procesie wychowawczym – wyjaśnia ks. Sebastian. Oba spotkania zorganizowała parafia pw. Matki Bożej Królowej Polski. W planach jest już kolejne, które ma odbyć się po feriach zimowych.
– Rodzicielstwo zastępcze to też przyjęcie pod swój dach cierpienia dziecka – mówiła Barbara Terlecka-Kubicius, dyrektor PCPR w Gliwicach.
– Dyscyplina jest ważna. Ale dziecko trzeba przede wszystkim szanować – mówi Alina Lojtek, mama trójki dzieci.
Puszczanie latawców we Lwówku Śląskim to nie tylko zabawa. To walka o normalne życie dla niepełnosprawnych.