– Zanim między nami wszystko na dobre się zaczęło, Tomek przysłał mi SMS o treści: „Chciałbym żyć w czystości”. Wow, nigdy żaden chłopak nie zrobił mi takiego wyznania – opowiada Ola.
Nad pianinem Święta Rodzina, na oknie św. Józef. A mały Józek wybiera pulchnymi paluszkami ciasteczka.
– Dziesiątka Różańca codziennie to chyba najlepszy prezent dla dzieci. Nie na dziś, nie na jutro, ale na całe życie. Tu, na ziemi, i potem, daj Boże, w niebie – uważają małżonkowie ze Zbąszynka.
Z Marcinem Kręglem, pedagogiem i psychologiem szkolnym
Ponieważ tyle rzeczy walczy dziś o naszą uwagę, sądzę, że nadszedł czas, byśmy poświęcili chwilę na przeanalizowanie sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy.
Najpierw był bunt. Potem opłakiwanie własnych marzeń. Na żal nie starczyło czasu. Irena i Bogusław Cieślakowie postanowili założyć własną szkołę dla autystycznego synka.
W domu Rożków wszystko mnoży się przez osiem. Także miłość. Choć nikt tu nie używa wielkich słów, bo ze zwykłych tworzy się to, co najważniejsze.
W zasadzie to znamy je wszystkie, tylko czasem zapominamy jak się nimi posługiwać.
Zdarza się, że trafiają tu z jednym tobołkiem, wielkim brzuchem i brakiem nadziei na cokolwiek. W bezpiecznym schronisku uczą się, jak samodzielnie i normalnie żyć.
Dziś to my musimy śmierć oswajać. Dobrze, jeśli tylko chryzantemami i zniczami. Gorzej, gdy potrzebny staje się pogańsko-amerykański halloween.