Kolejność jest znana – ślub, potem dziecko. Co zrobić, kiedy ten schemat zawodzi? Kiedy rady: „Wyluzujcie, wyjedźcie na wakacje i wrócicie we trójkę”, zamiast śmiechu wywołują łzy?
Janek poznał Agnieszkę, gdy przebywał w Polsce, zatrudniony do szkolenia młodych pilotów. Kiedy po kilku miesiącach brali ślub, wiedział, że jej choroba jest nieuleczalna.
Aż o 43 proc. wzrosła w ciągu ostatnich 8 lat liczba małżeństw zawieranych na Węgrzech, a o 22 proc. spadła liczba rozwodów. Jak udało się to osiągnąć?
Na ślubie i weselu miało być 120 osób. Dzisiaj, w okresie pandemii, Maciej i Ewelina powiedzieli sobie sakramentalne "tak" jedynie w obecności rodziców i świadków. Nastała wielka radość!
Na ślub dojechali starym autem, którym tata wozi warzywa na targ. Uśmiechnięci, czuli, że niebo się cieszy. – Tylko czyste serce może dać taką pełnię radości – mówi Iga Grzybowska.
„To się stało standardem i dziwne jest, jeśli para nie mieszka ze sobą przed ślubem” – to nie słowa przypadkowo spotkanego studenta, ale księdza posługującego wśród młodzieży akademickiej.
Bóg oczekuje czystości, zarówno przed ślubem, jak i w trakcie trwania małżeństwa. Obowiązuje w równym stopniu także osoby, które straciły męża czy żonę. A więc praktycznie wszystkich przez całe życie.
Póki żyli bez ślubu, wszystko dobrze się układało, a problemy zaczęły się dopiero wtedy, gdy dostali „papierek”. Z ks. Mariuszem Dudką, dyrektorem wydziału duszpasterstwa rodzin, rozmawia ks. Witold Lesner.
Poznali się pod koniec lipca. We wrześniu wzięli ślub cywilny, w październiku – kościelny. Potem wychowali ośmioro dzieci. A teraz już na spokojnie mogą cieszyć się wnukami. Na razie jest ich „Tylko” 21.
Nigdy nie zobaczył Magdy. Ale pamięta obraz Matki Bożej Częstochowskiej i w Jej obliczu, najpiękniejszym na świecie, chce rozpoznawać swoją żonę. Na 6. rocznicę ślubu pojechali na Jasną Górę. Na tandemie.