– Świat się zmienia, cały. Kiedy człowiek dowiaduje się, że jego dziecko ciężko choruje, nic nie jest łatwe – mówi Jolanta, mama Zosi.
Jako kilkunastoletnia dziewczyna tańczyłam boso przy tym samym piecu. Który to mógł być rok? – zastanawia się pani Stefania, dokładając węgla do ognia. – Nie aż tak dawno, chyba 1957.
Harcerstwo kojarzy się niektórym z czymś niepoważnym, ze śmiesznym bieganiem w krótkich spodenkach po lesie. Tak im się kojarzy, bo go nie znają.
Nie trzeba być milionerem, żeby złapać wiatr w żagle. Wystarczy sklejka i odrobina determinacji, by mieć własną łajbę. Tym cenniejszą, że zrobioną własnoręcznie.
Pierwszy był poligon, po nim pojawiła się Wytwórnia nr 3, na końcu – miasto. Tak najkrócej można ująć dzieje Nowej Dęby i jej związków z obronnością.
Włosi coraz głośniej protestują w obronie życia, dzieci i rodziny. Pójście pod prąd ogólnoświatowym trendom i obrona prawdy o rodzinie to jedno z najważniejszych wyzwań stojących dziś przed ludzkością – twierdzą.
Codzienność tylko z pozoru jest szara i nużąca. Nie trzeba pieniędzy, żeby ją ożywić, potrzeba czegoś więcej.
Rośnie liczba blogerów, którzy z rodzicielstwa uczynili główny temat internetowego pisania. Takie blogi coraz częściej tworzą młodzi ojcowie.
Spada liczba zamykanych w Polsce szkół, bo są chętni, by je przejmować. Nie wszyscy się jednak z tego cieszą.
Oficjalnie instytucje europejskie nie wtrącają się do spraw rodziny. Wystarczy im, że kontrolują wszystko, czym rodzina żyje.