Świadectwo matki. Nie ma pogrzebu, nie ma grobu – pozostaje obłęd.
O miłości do córki, życiu bez aureolki i kato-obłudzie, z Jackiem Olszewskim rozmawia Agata Puścikowska.
Mają pogruchotane życie przez tych, którzy powinni byli je chronić. W Nierodzimiu próbują je poskładać. Wracają do życia. Dosłownie
Właściwie ukształtowane relacje między dwojgiem ludzi pozostają na całe życie
Kiedy małżonkowie modlą się wspólnie, budują nie tylko więź z Bogiem, ale i z sobą. Gdy rodzice modlą się z dziećmi, dają im więcej niż najlepsi katecheci.
Śmierć jest rzeczywistością, z którą człowiek mocno się nie zgadza, i ta prawda nie potrafi często do nas dotrzeć.
– W więzieniu czuje się ból, ma się poczucie wyeliminowania ze środowiska. Mieszkańcy domu dają mi ciepło, serce, miłość, bo im również tego brakuje.
Czy in vitro to rzeczywiście tylko szczęście rodziców, którzy cieszą się z narodzin upragnionego dziecka?
Znam kulisy powstawania in vitro. Wiem, jakie kryją się za tym niegodziwości. Mówię in vitro "nie", ponieważ jestem genetykiem – mówi prof. Alina Midro.
Czy siedmiomiesięczna dziewczynka jest może zmobilizować dorosłych do czynów, które wymagają mnóstwa pracy, a nie dają korzyści materialnych?