Pierwszy był poligon, po nim pojawiła się Wytwórnia nr 3, na końcu – miasto. Tak najkrócej można ująć dzieje Nowej Dęby i jej związków z obronnością.
Mówią, że wystarczy niewiele, by powstał garnek: glina, wirujący krążek i sprawne ręce. Jednak prawdziwe arcydzieła mogą wytoczyć tylko prawdziwi mistrzowie, którzy latami poznają tajemnice fachu.
W Publicznej Szkole Podstawowej nr 28 w Radomiu odbył się pokaz szermierki, przygotowany przez członków Grupy Rekonstrukcji Historycznej III Okręgu Policji Państwowej oraz Szwadronu Ziemi Radomskiej pod kierownictwem Pawła Łuka-Murawskiego, trenera szermierki rekonstrukcyjnej.
Dziś mało kto pamięta, że na igrzyskach olimpijskich rozgrywana była walka na bagnety, a w Radomiu mieszkali znani szermierze.
Profesor Marek Wierzbicki z Instytutu Nauk Politycznych i Spraw Międzynarodowych KUL o patriotyzmie, polityce historycznej i świętowaniu wolności.
Od pół wieku przypominają o starożytnym dziedzictwie regionu. Metalurgiczne pokazy to najstarsza i jedna z największych imprez plenerowych w naszym regionie.
Tuż przy estakadzie jakiś mężczyzna próbuje odpalić agregat. Brrrum! Mężczyzna znika za masywnymi drzwiami z napisem: „schron”.
Za mundurem panny sznurem… A co jeśli panny defilują w mundurach? W Towarzystwie Historycznym „Rok 1920” rozwija się sekcja kobieca. Przedstawia życie kobiet wiejskich, życie dystyngowanych dam, ale także tych pań, które wstąpiły do wojska.
Choć kowalstwem zajmuje się zawodowo, kocha też sporty walki. Swoje dwie pasje połączył w jedno. Został kowalem – rycerzem.
Jedni łączą pracę z pasją, dla innych to hobbystyczny sposób na spędzanie wolnego czasu. Wszyscy zgodnie przyznają, że rekonstrukcja historyczna pochłania bez reszty.