Czy w dobie internetu i cyberprzemocy w polskich szkołach dochodzi jeszcze do fizycznego i psychicznego znęcania się rówieśników nad sobą nawzajem?
O skutkach funkcjonowania ustawy o zapobieganiu przemocy w rodzinie z Judytą Kruk, koordynatorką Telefonu „Wsparcie Rodziców” przy Fundacji Rzecznik Praw Rodziców, rozmawia Agata Puścikowska.
Uwaga: urzędnik czuwa. W myśl obowiązującej ustawy przemocowej może „zaopiekować się” niemal każdą, a najczęściej biedną, rodziną...
Ci, którzy jej doświadczają, to nierzadko nasi sąsiedzi, znajomi, rodzina. Jak im pomóc, podpowiedziały warsztaty w Koszalinie.
Bezduszność byłaby ciężką winą moralną, wzmacniałaby bezkarność oprawcy i oskarżałaby nas, katolików wyznających wiarę w Jezusa stającego po stronie słabych i prześladowanych.
Specjaliści przekonują: przemocy nie ma dziś więcej niż kiedyś. Zmienił się jednak zdecydowanie jej charakter.
Internet jest wielkim dobrodziejstwem. Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez niego. Niestety są uczniowie, również w dolnośląskich szkołach, którzy wykorzystują go do szykanowania innych.
Projekt katolickiego stowarzyszenia Agape obejmuje edukację uczniów, rodziców i nauczycieli. To kompleksowe szukanie alternatywy wobec alkoholu, narkotyków i przemocy.
o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, napisanej ze skrajnie lewicowego punktu widzenia, buntują się w całej Polsce samorządowcy.
Ofiarami przemocy są zazwyczaj kobiety, ale coraz częściej okazuje się, że cierpią także mężczyźni. Gdzie szukać ratunku?