- Jak ludzie dowiadują się, że mamy czwórkę dzieci, to robią wielkie oczy. A dla nas to powód do dumy - mówią Arkadiusz i Urszula Ciepliccy z Zielonej Góry.
- Nie jest łatwo przyciągnąć ich na zbiórki. Trzeba poświęcić im czas. Wyczuć, jakie są ich potrzeby - mówi ks. Andrzej Wacławiak.
Kim są ludzie, którzy wybierają samotność? Dlaczego to robią i jak żyją? – na pytania o wielkomiejskich singli odpowiada Julita Czernecka, autorka badań nad tą grupą społeczną opublikowanych w książce „Wielkomiejscy single”, która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Poltext.
– Gdybym nie spotkała, jeszcze jako kurator sądowy, pewnej rodziny z niepełnosprawnym dzieckiem, być może ten problem by mnie nie zainteresował – stwierdza Zofia Trochimowicz-Warga, która od 35 lat pracuje na rzecz osób niepełnosprawnych.
Promocja homoseksualizmu jest poważnym wyzwaniem dla organizacji prorodzinnych - mówi w rozmowie z KAI Antoni Szymański, socjolog, wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.
- Od dziecka wiedziałam, że będę to robiła. Ostatnio znalazłam zeszyt z podstawówki, w którym jako dziecko wpisałam swój wymarzony zawód. Była to właśnie praca w laboratorium - wspomina Karolina.
Uczelnie rozpoczęły wyścig w zdobywaniu nowych studentów, oferując atrakcyjne propozycje kształcenia.
– Uświadomiłam sobie, że moje dziecko to obietnica, Izaak, i że Bóg – tak jak Abrahama – wystawia nas na próbę. Wcześniej nie myślałam, że to, co Bóg daje, naznaczone jest również trudnym doświadczeniem – mówi Renata.
Wiedzą, jak to jest chodzić, jeździć na rowerze, wspinać się na drzewa. Kiedy po wypadku dotarło do nich, że to już nigdy nie będzie możliwe, świat stanął na głowie. Dziś patrzą na niego z wysokości wózka i pomagają innym.
Twórczość osób dotkniętych chorobą jest czasem ucieczką przed nią albo wręcz przeciwnie, wyrażeniem swego cierpienia, a także zmagania ze sobą – mówi Beata Wasiuta, dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy w Tarnobrzegu.