Kliknął z postanowieniem: teraz albo nigdy więcej. Oniemiał. Kliknęła: „Odbierz” – i życie już miało sens.
Tadek, Józek, Julek, Wojtek, Andrzej, Mietek, Maciek, Władek, Krysia i Staś – wśród nich jeden szafarz, dwóch księży i biskup – owoce miłości małżeńskiej Emilii i Józefa Słaby z Żeleźnikowej.
– Ludzie mówią: „Co to za pomysł – budować kościół, kiedy na Zachodzie je zamykają” – opowiada Elżbieta Grocholska-Zanussi. – Odpowiadam, że Pan Jezus siadł z uczniami do kolacji, Ostatniej Wieczerzy, żeby spotkać się z nimi realnie. Do takiego spotkania potrzebna jest każda nowa świątynia.
Nauka w domu nie tylko umożliwia jej dostosowanie do talentów i ograniczeń dziecka, ale gwarantuje przekazanie świata wartości rodziców.
– Jesteśmy tacy młodzi-starzy ludzie – mówią. – Chyba moglibyśmy się urodzić w jakiejś poprzedniej epoce. Warszawa ani życie w światku aktorskim nie przetrąciły nam kręgosłupów.
Oto proste sposoby, w jakie możemy okazywać swoim latoroślom miłosierdzie Ojca i przypominać im, jaką mają wartość w oczach Boga i naszych własnych. Fragment książki "Boski tata" Gregory'ego K. Popcaka publikujemy za zgodą wydawnictwa eSPe.
Kiedy z ciemności wychodzi się na światło, nie od razu można zauważyć samo słońce. Najpierw jest po prostu światłość.
Rzadko się zdarza, żeby na dokumentach stwierdzających zawarcie małżeństwa zamiast podpisu był odcisk palca.
O manipulowaniu faktami, unikaniu cierpienia i człowieczeństwie mówi ks. Andrzej Muszala.
Apostoł narodów wielokrotnie powraca w swych pismach do tajemnicy małżeństwa odnosząc je do związku Chrystusa z Kościołem.