Dla jednych pierwszą potrzebą jest sushi, dla innych internet.
W jaki sposób stworzyć mądry, bezpieczny dystans do rzeczy materialnych, które wcześniej własną, osobistą pracą i krwawicą zdobyliśmy?
Mam 86 lat. Serduszko wysiada. Lekarze powiedzieli mi: "Może pani sobie siedzieć w fotelu albo patrzeć przez okno". Ani mi się śni. Biorę udział w porannej gimnastyce, a kiedy tylko świeci słońce, pierwsza lecę do ogrodu...
W różny sposób odchodzimy z tego świata. Czasem nagle i niespodziewanie, innym razem po długiej chorobie. Czy da się do tego przygotować?
O finansach w Biblii, oszczędzaniu i dawaniu dziesięciny z liderem Edukacji Finansowej Crown, Agnieszką Dębowczyk, rozmawia Justyna Jarosińska
Były mistrz świata kategorii półciężkiej i junior ciężkiej w boksie Tomasz Adamek potrafi upiec ciasta, ale zapowiedział, że w święta będzie ograniczał słodkości, bowiem jego waga przekroczyła 100 kg.
Pani Teresa miała farta. – Na początku rzeczywiście dałam się nabrać, bo po głosie wydawało mi się, że to mój bratanek. Kiedy zaczął mówić o pieniądzach, nabrałam podejrzeń.
Najważniejsze jest dobre nastawienie. Jednak nastawienia pozytywnego nie dało się utrzymać zbyt długo.
Choć wiemy, że pogoń za karierą, władzą, prestiżem jest nam wpajana przede wszystkim przez specjalistów od reklamy, to jednak wciąż dajemy się nabrać...
Pamiętają Państwo kapitalną scenę z filmu „Miś”, gdy jeden z głównych bohaterów próbuje zakupić bilet lotniczy dla (wyimaginowanego) potomka, na „dobry początek”?