Recepta na dobry rok to perspektywa „od drugiego człowieka” do siebie. Wtedy i radość będzie, i pokój.
Im człowiek starszy, tym bardziej tęskni za zrzuceniem ciała. Czuje, jak jego siły zostają podcięte.
To historia o potrzebie miłości, zdobywaniu wiedzy o sobie samym i odkrywaniu, co naprawdę znaczy być człowiekiem.
Wcale nie jest łatwo przekonać człowieka, że Bóg dla niego zaplanował nie to, co on sam chce realizować.
Dorastanie to czas, w którym i młody człowiek, i jego rodzice powinni się nauczyć nowych form wyrażania uczuć.
Człowieka nie zmienia wysiłek i pokonana trasa. Zmieniają go napotkani ludzie. A tych w długiej trasie jest wielu.
Nie ma nic wyjątkowego i dziwnego w tym, że przed świętowaniem narodzin Boga-‑człowieka chcemy być odrobinę lepsi.
Wychowawca musi być człowiekiem wartości, musi być wiarygodny, winien być prawdziwym przewodnikiem uczniów na drodze do Prawdy, Dobra i Piękna.
– Czy pani nas lubi? Czy pani nas kocha? – pytają czasami dzieci, a wtedy człowieka aż w gardle ściska...
Każdy człowiek, niezależnie od środowiska, z którego wyszedł, jest wolny. I to on dokonuje wyborów. Dobrych lub złych…