W Ukrzyżowanym kryje się sekret i rozwiązanie problemów rodzin – mówią małżonkowie Danilo i Anna Maria Zanzucchi, którym Benedykt XVI powierzył przygotowanie w tym roku rozważań Drogi Krzyżowej w Koloseum w Wielki Piątek.
- Nigdy nie myśleliśmy, że będziemy mieli aż czwórkę, a teraz czujemy, że to jest nasze powołanie. Wiemy, że tak naprawdę to życie On nam wybrał – mówią Ewa i Tomek Pogorzelscy.
Znajomym gratulują pociechy ze ściśniętym sercem. I szepczą: „Panie, Ty wszystko wiesz”.
Jest ich kilka tysięcy. Z całej Polski. Licealiści, babcie, studenci, małżeństwa, księża i zakonnice. Dowódca – ruda i piegowata Karolina. Znak rozpoznawczy – czyste srebro.
Pewnego zimowego wieczoru dziadek opowiedział nam, słuchającym z otwartymi ustami, historię sporu trzech drzew. Tę historię wiele lat później opowiedziałem moim wnukom.
- Dzisiaj wiem, że małżeństwo to słuchać, słuchać, jeszcze raz słuchać. I mówić, mówić, mówić - przekonywał jeden z uczestników dorocznego spotkania, któremu patronuje irlandzki nawrócony alkoholik, a dziś sługa Boży.
Mam 86 lat. Serduszko wysiada. Lekarze powiedzieli mi: "Może pani sobie siedzieć w fotelu albo patrzeć przez okno". Ani mi się śni. Biorę udział w porannej gimnastyce, a kiedy tylko świeci słońce, pierwsza lecę do ogrodu...
Spotkanie organizacyjne odbywa się przy pluszakach, piłkach, specjalnych paletkach do ping-ponga z planszami do chińczyka i szachów. Trwa wymiana pomysłów na gry i zabawy, informacji o ukraińskich busach czy bankomatach. Studenci ruszają na Wschód – z zabawkami i... misją kulturalną.
Prawie dwumetrowy nastolatek spędza pięć dni w ciasnym wagonie kolei transsyberyjskiej, by później dwa tygodnie, z kilkunastoosobową grupą swoich rówieśników, pracować, znosząc upał i niewygodę. Na koniec mówi: „Jestem szczęśliwy”. Takie coś tylko w „Salezie”.
Co to znaczy mieć 11 lat i zachorować na bardzo złośliwy nowotwór? Co to znaczy: przechodzić chemioterapię? Co to znaczy: mieć lat 14 i umierać?