Pod koniec marca na ekrany wchodzi głośny film z przesłaniem pro life. Epizodyczną rolę zagrała w nim Norma McCorvey, która w początkach lat 70. XX wieku przyczyniła się do legalizacji w Stanach Zjednoczonych aborcji na życzenie, a obecnie jest działaczką ruchów pro life.
W maju tego roku pracownicy sortowni śmieci pod Starogardem Gdańskim znaleźli prawie 70 tys. zł, które były ukryte w wyrzuconej poduszce. Czy warto trzymać oszczędności w bieliźniarce, kanapie, kasetce?
Spodziewana w tym roku większa liczba urodzeń może mieć związek nie tylko z wdrożeniem programu "Rodzina 500 plus", ale także z poprawą sytuacji na rynku pracy i faktem, że na dzieci decydują się osoby z wyżu demograficznego z przełomu lat 70. i 80. - mówi demograf prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.
W Meksyku zmarła Leandra Becerra Lumbreras, która według jej rodziny i władz miała 127 lat i była najstarszym człowiekiem na świecie. Kobieta nie znalazła się jednak w Księdze Rekordów Guinnessa, gdyż nie miała oryginalnej metryki.
Liczba aborcji na Węgrzech spadła w ciągu ostatnich 5 lat o ponad 20 proc. - wynika z opublikowanych w poniedziałek danych przekazanych przez sekretarza stanu w Ministerstwie ds. Zasobów Ludzkich Bence Retvariego prorządowemu dziennikowi "Magyar Hirlap".
Była ikoną ruchów proaborcyjnych. Jej sądowa sprawa z początku lat 70. XX wieku znana jako Roe przeciw Wade doprowadziła do legalizacji w USA aborcji na życzenie. Od tego momentu w Stanach Zjednoczonych przeprowadzono około 50 mln aborcji. W 1995 roku przeżyła nawrócenie i od tego czasu stała się obrończynią życia. Zagrała epizodyczną rolę w filmie "Doonby. Każdy jest Kimś". Z Normą McCorvey rozmawia reżyser filmu Peter Mackenzie
Jerzy Dudek, pszczelarz z Lubartowa, o ulach innych niż 20 lat temu, konieczności wędrowania z pszczołami i zamiłowaniu ludzi do miodu.
Stanisław Mocarski wraz z rodziną mieszka w Głogowie. Od kilku lat jako amator startuje w rowerowych maratonach MTB i regularnie pomaga w kościele św. Brata Alberta.
W USA rodzi się mniej dzieci, jednocześnie wzrosła liczba 90-latków - wynika z rządowych raportów opublikowanych w tym tygodniu. Specjaliści nie mają złudzeń, że za obserwowany od trzech lat spadek liczby urodzeń odpowiedzialna jest recesja.
Jest dobrze: Polki się kształcą, znajdują dobrą pracę, awansują na wyższe stanowiska. Ale też coraz dłużej pracują, coraz później wychodzą za mąż, coraz mniej mają dzieci. Tak im dobrze, że dobrze im tak?