Ludzie boją się śmierci. Gdy nadchodzi, trudno z nimi rozmawiać o darze życia, który może z niej wyniknąć. W Olsztynie w najbliższych dniach będzie wiele rozmów na ten temat.
Nie zmarnował ani jednej chwili ze swojego krótkiego życia. Zmarł w Światowym Dniu Transplantologii.
Nie wiem, kto jest bardziej dzielny: ten mały niepełnosprawny chłopczyk czy jego piękna, młodziutka mama.
Januszowi Radgowskiemu lekarze amputowali nogę, żyje z przeszczepioną nerką, choruje na cukrzycę, na jedno oko nie widzi, a na drugie niedowidzi. Nie poddaje się jednak kalectwu i chce też pomagać innym.