Gdyby Ania i Marcin posłuchali lekarza, który w 6. tygodniu ciąży zdiagnozował poronienie, nie trzymaliby dziś w ramionach swojej córeczki.
DOM jest mi potrzebny, bo… „będę mogła odpocząć od swoich problemów i poznać ciekawych ludzi!”, „chcę się rozwijać, uczyć, poznawać, cieszyć, bawić, pomagać” – te marzenia zielonogórskiej młodzieży wkrótce się urzeczywistnią.
– Faustyna! Za mało ciasta zrobiłaś! – woła ze śmiechem mama Irena Papla, kiedy 13-latka wpada do domu, a my zajadamy się najlepszą pizzą na świecie. – Faustyna to nasza specjalistka od ciasta drożdżowego – zachwala mama.