Agnieszka, Emilka, Maciej, Joanna, Aleksandra i Piotr przez pół roku będą uczyć się żyć na własny rachunek. Żeby pokazać sobie i innym, że nawet z niepełnosprawnością intelektualną są tacy jak oni.
Gotowej recepty nie ma. Szczęście w niepłodnym małżeństwie każdy musi odnaleźć sam. Już od ośmiu lat pomaga w tym Duszpasterstwo Małżeństw Pragnących Potomstwa przy ul. Wileńskiej.
Jak dobrze wykorzystać czas przed stanięciem na ślubnym kobiercu? Swoim doświadczeniem w ramach cyklu Laboratorium Miłości podzielili się Oliwia i Piotr Adamowiczowie.
Na Mariankach u grobu o. Stanisława Papczyńskiego małżonkowie wypraszają dar poczęcia życia, zwaśnione rodziny – pojednanie, a chorzy – pokój ducha i uzdrowienie.
Bartek uczy, że porządek musi być, zaś Asia, że nie można być w dwóch miejscach naraz.
Pierwszy raz w życiu pojechali za granicę, pierwszy raz w życiu na spotkanie z Ojcem Świętym. A to wszystko dlatego, że przegrali w szachy.
Na fali dyskusji, co w życiu ważniejsze – rodzenie dzieci czy kariera – Agnieszka Stefaniuk z Warszawy, pracująca mama czterech chłopców i trzech dziewczynek, pokazuje, że można zjeść ciastko i je jednocześnie mieć.
Można ciekawie i inspirująco mówić o minionych dziejach. Pomysł na to mają głogowianie. Dają innym dotknąć historii.
Na ich weselu goście, wśród których byli nawet niemieccy żołnierze, jedli jajecznicę. Po 70 latach małżeństwa Bronisława i Kazimierz Janosowie mają swoje recepty na udany związek.
W małżeństwie człowiek rezygnuje z „nadmuchanego ja” na rzecz „my” – podkreślił prof. Roman Ossowski, który był gościem konferencji „W otchłani rozwodu”, która odbywała się w Bydgoszczy.