Budowa wymagała wysiłku i wyrzeczeń. Kilka chwil i stracili niemal cały dorobek życia. Ale... zyskali więcej.
Tamte rzodkiewki i truskawki już im się śniły po nocach. Ale przy nich marzyli o własnym domu. Dziś mogliby spokojnie zbierać swoje ogrodowe maliny. Tyle że takie żniwa to dla nich za mało.
Spał w dzielnicy biedy w Brazylii, przeżył pełne kolorów hinduskie święto wiosny w Delhi, wybrał się także do Nepalu, by spełnić marzenie o trekkingu w Himalajach.
Teresa i Kazimierz Jednorogowie od ćwierć wieku życie oddają niepełnosprawnym i ich rodzinom.
To nie jest zwykła porcja mięsa. To jest mięso społecznie zaangażowane. Smakowita porcja za kilka złotych. A jako dodatek – dobra przyszłość. Bezcenna.
Ci, którzy jej doświadczają, to nierzadko nasi sąsiedzi, znajomi, rodzina. Jak im pomóc, podpowiedziały warsztaty w Koszalinie.
Uciec od awantur, koszmaru, nieprzespanych nocy i znaleźć prawdziwy dom - to marzenie Beaty udało się spełnić. Dziś sama realizuje kolejne.
Sokolnik wybrał dziesięciolatka spośród kilkudziesięciu uczniów, pytając o największego łobuza w klasie. Wcisnął mu w dłoń przynętę dla drapieżnika i kazał zwiewać.