Pomogą w lekcjach, pocieszą, kiedy smutno, podpowiedzą, jak rozwiązać konflikt z kolegą, zabiorą na pizzę albo do kina. Starszy brat lub siostra – to jest ktoś!
Ks. Bogusław Suszyło o wakacyjnym spotkaniu z niepełnosprawnością.
Czymś naturalnym w czasie wakacji są podróże. Wrocławskie Centrum Opieki i Wychowania zachęca do zaplanowania dłuższej wyprawy, która może zmienić życie.
Wiele kobiet i ich dzieci umiera w Rwandzie i Ugandzie w okresie okołoporodowym. Nie otrzymują często żadnej pomocy medycznej - powiedział nam prof. Bogdan Chazan, który organizuje pomoc dla tych krajów jako dyrektor medyczny światowej organizacji ginekologów katolickich MaterCare.
Na pierwsze spotkanie przychodzą z... lodołamaczem. – Takim sygnałem, że wszystko dobrze idzie, jest to, że lądujemy na dywanie. W przypadku dzieci każde spotkanie tak się kończy – śmieje się Sebastian Uzar.
Nie, jeśli znajduje się nowe sposoby czynienia dobra – w szkolnym holu, w domu, hospicjum, a nawet w dalekim Betlejem.
- Ostatnio znów widziałam wyrzucanego z samochodu szczeniaka. Ci Ludzie chyba nie mają sumienia! - denerwuje się Dorota Szwed, wolontariuszka skierniewickiego schroniska.
Grupa dzieci z gminy Piątek, choć nie wyjechała na zagraniczne kolonie, na brak kontaktu z obcym językiem i kulturą nie może narzekać. Starsi koledzy z innych krajów przyjechali do nich.
Na boisku PGE Arena 8 czerwca zagrają wyjątkowi zawodnicy. Tego dnia rozegrany zostanie Mecz Charytatywny "Przyjaciele Hospicjum kontra Reszta Świata". Impreza ma na celu pomoc podopiecznym Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci.
Na wakacje do cystersów przyjechali niepełnosprawni. – Uśmiech na twarzy tych ludzi jest rekompensatą za poświęcony im czas – mówi Anna Brodzińska, wolontariuszka z Chorzowa.