O zabawie w „ganianego” z zakonnicami oraz współczesnych rycerzach, co przypominają o Bogu z Ryszardem Rynkowskim rozmawia Agata Puścikowska.
Pomocy szukamy w poradnikach, chodzimy do psychologów. Tymczasem klucz do tego, czego najbardziej potrzebujemy, jest w zasięgu reki.
Irene van der Wende pochodzi z Holandii. Jako młoda dziewczyna została zgwałcona i za namową ludzi dokonała aborcji. - Kiedy obudziłam się po zabiegu, czułam jakby ktoś pociął mój brzuch żyletkami.
Podróż samochodem ze wschodu Polski. Najpierw 34 stopnie Celsjusza w cieniu. Pierwsza godzina drogi – przed upałem ratuje klimatyzacja. Dzieciaki pomęczone i śpią.
Łzy żalu i tęsknoty oraz nadzieja spotkania w niebie. Dzień Dziecka Utraconego.
Kiedy wszedł do poprawczakowej kaplicy, wciąż czuł gniew, nienawiść i żal – tylko przez chwilę.
Żal młodych ludzi, którzy nie są w stanie uwierzyć w siłę miłości męża i żony.
Najpierw był bunt. Potem opłakiwanie własnych marzeń. Na żal nie starczyło czasu. Irena i Bogusław Cieślakowie postanowili założyć własną szkołę dla autystycznego synka.
Na portrecie 6-latka duże, ciemne, zapłakane oczy i żal, że nikt go nie chce. Ale w tle ledwie dostrzegalny, jednak o potężnej mocy Anioł Stróż chłopca.
– Kiedy odchodzi dziecko, czuję, jak pęka moje serce, jak wyje dusza z żalu – mówi Anna Sałacińska. Wolontariusze Hospicjum Królowej Apostołów w Radomiu opiekują się chorymi, także tymi najmłodszymi.