Reforma oświatowa wprowadza wiele niewiadomych i budzi naturalny niepokój. Nauczyciele obawiają się o posadę, niepewności nie ukrywają również rodzice i uczniowie. Nie do końca wiedzą, jak będzie wyglądała szkoła po reformie?
- Nazywanie go „umieralnią” jest bardzo krzywdzące. Biorąc pod uwagę wszystko, co tutaj przeżyłem, uważam, że hospicjum jest przede wszystkim domem miłości – mówi ks. Zdzisław Tomziński.
- Poczułam się uskrzydlona. Mam wrażenie, że przeżywam coś na kształt drugiej młodości, mimo że wkroczyłam w – nazwijmy to – wiek późniejszej dorosłości – mówi pani Helena.