Każde dziecko może zostać Napoleonem. – Wystarczy, by usłyszało, że mu się uda – zapewnia Barbara Downar, tutorka Madzi w projekcie „Akademia Przyszłości”. I ważne, by dziecko przestano dołować.
Przez wiele szkolnych lat mieli przyszyte łatki: Andrzej - "najgorszy uczeń", Marek - "niemowa", Ola - "nieśmiała". Wolontariuszom udaje się je odpruć.
Wiktoria dużo czyta z Moniką, lubi też wykreślanki. – Nasze zajęcia zaczynamy od „wisielca” i prawie zawsze ja wygrywam – chwali się. Teraz i szkolne problemy pokonuje z większą łatwością.
To od nas wszystkich: rodziców, nauczycieli i katechetów zależy, czy uda się wychować naszą młodzież na mądrych i otwartych ludzi z zasadami – uważa ks. prał. Henryk Satława, prezes „Dziedzictwa św. Jana Sarkandra”.