Pędząc do mety, przypominają sobie, Kto dał im talent i zdrowe nogi do biegania.
W peruwiańskiej stolicy, na mecie Rajdu Dakar, w rękach Dariusza Rodewalda powiewała oleska flaga. Dziś ta sama flaga, opatrzona autografem mistrza, jest w Zespole Szkół Zawodowych w Oleśnie.
Ten zbiór pięciu "bajek terapeutycznych" jak czasem są nazywane, może stanowić cenną pomoc dla dzieci, ale także ich rodziców i opiekunów, by pomagać przezwyciężać różne (nie tylko dziecięce) problemy.
Niecałe 20 godzin zajęło Pawłowi Cieślikowi, policjantowi z Katowic, dotarcie na rowerze do Gdańska. W niecodzienną podróż wyruszył w piątek, 16 sierpnia, o godz. 6.00 spod siedziby Fundacji ”Śląskie Hospicjum dla Dzieci” w Tychach.
W tym letnim sandomierskim spotkaniu miłośników pływania, jazdy rowerem i biegania wzięło udział blisko 150 zawodników. Rywalizowano w kategorii open i wyłoniono najlepszych triathlonistów wśród lekarzy.
Takich mężczyzn dziś potrzeba do walki o rodzinę i wartości, które wyznają. Jak się sprawdzić?
Biegają niemal codziennie, niektórzy nawet po tysiąc kilometrów rocznie. Niestraszna im niesprzyjająca pogoda. Wkładają trampki nawet w ulewnym deszczu, czy przy temperaturze minus 15 stopni. Co ciekawe... nie są przez to bardziej zabiegani.
Około półtora tysiąca słupszczan wyszło na ulice swojego miasta, żeby afirmować życie maszerując w radosnym pochodzie.
Zabawa ze szczyptą rywalizacji to przepis na udaną imprezę.
Cierpka prawda, przypadkowy test i urażona ambicja – oto przepis na maratończyka.