DODANE 02.02.2017 00:15 załącznik
Dla Joli i Bogdana Urbańczyków Wioska Dziecięca to zdecydowanie więcej niż zawód. »
Dla dziecka tragedią jest rozdzielenie z rodziną biologiczną, dlatego podejmujemy działania wspierające rodziny w kryzysie. To m.in. pomoc psychologiczna, ale też wsparcie w codziennych czynnościach - powiedziała PAP Anna Choszcz-Sendrowska ze Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce.
Afrykańskie przysłowie mówi, że by dobrze wychować jedno dziecko, potrzebna jest cała wioska. Wierzą w to nie tylko ludy plemienne, ale także rodzice na Lubelszczyźnie.
Może być wysoka albo niska, chuda albo gruba. Nie musi mieć długich włosów ani niebieskich oczu. Ani czerwonej sukienki, jak na obrazku. To rysopis poszukiwanej: mamy, która nie musi być idealna.
Pojechała, bo chciała być dobra. Wróciła jeszcze lepsza i z tęsknotą w sercu.
W program dożywiania dzieci "Żółty talerz" włączyła się też Caritas Polska.
– Do tej pory chłopcy przypominają ze śmiechem słowo „pupa”, oznaczające lalkę. Myślę, że zapamiętają to określenie do końca życia – mówi Izabela Nawacka.
Pochodzą z różnych domów i dźwigają różny bagaż życiowych doświadczeń, a łączy ich nonkonformistyczne podejście do świata.
Jaś ma prawie trzy latka. Mówi już całkiem dobrze. I dogaduje się z kolegami. Wszystkich jest siedmiu. Same Lolki.
Historia dziewczynki z Dolędzina. Chciała uratować babcię, potem przeszła morze cierpień wyzwalając w ludziach dobro.